poniedziałek, 22 września 2014

„Powróz” w „Dzienniku Bałtyckim”

„Moja powieść nie jest pracą naukową, ale, jak to już zostało powiedziane, thrillerem. Spica trafia do małego miasteczka, gdzie pozornie panuje ład i sprawiedliwość. Postanowiłem zadać czytelnikom kilka pytań. Chociażby o to, czy możemy w imię bezpieczeństwa wspólnoty rozgrzeszyć dokonane kiedyś zło. Czy jesteśmy gotowi ponieść konsekwencje związane z odsłonięciem bolesnej prawdy o naszych bliskich. Czy wreszcie możemy pozwolić, aby demony przeszłości stały na straży naszych sumień, nie pozwalały na ujawnienie brutalnej prawdy o nas – ludziach. Nie jest bowiem tak, że potworności kiedyś dokonane, nie są ważne pół wieku później. Wręcz przeciwnie, im dłużej zło jest rozgrzeszane, tym mocniej uderzy w nas i naszych bliskich w przyszłości”. To fragment wywiadu jaki przeprowadził ze mną Marek Adamkowicz. Rozmowę zamieszcza dzisiejszy „Dziennik Bałtycki” (22. 09. 2014r.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz